Zakończone projekty ISW
"Finansowanie badań naukowych i prac wdrożeniowych w przedsiębiorstwach. Budżetowe instrumenty finansowania B+R w Polsce - propozycja (na lata 2005-2015)"
Zakres badań
Celem projektu było przygotowanie wstępnych propozycji nowego systemu finansowania B+R w Polsce ze źródeł publicznych, opartego na porównaniu dróg finansowania B+R w Unii i w Polsce.
Raport z badań
Raport zawiera przegląd instrumentów finansowania B+R ze źródeł budżetu państwa stosowanych w krajach EU i OECD wraz oceną jaką skuteczność mogły by one mieć w Polsce.
8 kwietnia 2005 roku w siedzibie Krajowej Izby Gospodarczej odbyło się seminarium, na którym zostały zaprezentowane wyniki projektu.
Opracowanie składa się z czterech części:
- Roman Galar, Wiedza jako zasób środowiska.
- Jan Kozłowski, Instrumenty finansowania B+R.
- Julita Jabłecka, Budżetowe Finansowanie Badań W Sektorze Szkół Wyższych.
- Stanisław Kubielas, Budżetowe instrumenty finansowe wspierania B+R i innowacji w sektorze przedsiębiorstw.
Poszczególne opracowania zostały uporządkowane w porządku ogólności.
Raport z badań został przedłożony Krajowej Izbie Gospodarczej w grudniu 2004 roku. W maju 2005 r. został on wydany w wersji książkowej.
Podsumowanie raportu
Opracowanie Romana Galara ma charakter filozoficzny. Autor przedstawia swój punkt widzenia na kwestie pozyskiwania nowej wiedzy potrzebnej do kontynuowania rozpoczętej ponad dwieście lat temu fazy technologicznego rozwoju cywilizacji.
Opracowanie Jana Kozłowskiego stanowi wprowadzenie do problemu. Odpowiada ono na pytania, jakie istnieją typy instrumentów politycznych oraz jak są one dobierane i oceniane.
Julita Jabłecka przedstawia charakteryzuje zasady finansowania badań w uczeniach w różnych krajów europejskich. W szczególności omawia ona problemy zasady finansowania projektów badawczych oraz wspierania współpracy uczelni z gospodarką.
Końcowe, kluczowe opracowanie Stanisława Kubielasa opisuje rodzaje i zasady działania instrumentów finansowych wspierających badania i innowacje w sektorze przedsiębiorstw, porusza problem reformy systemu zachęt dla B+R w sektorze przedsiębiorstw w Polsce, omawia w szczególności dwa instrumenty - zachęty podatkowe oraz granty i kapitał ryzyka.
Wnioski z badań
Roman Galar, Wiedza jako zasób środowiska
Deficyt przełomowych innowacji stwarza dziś istotne zagrożenie dla pozycji konkurencyjnej Zachodu. Koncepcje takie jak gospodarka oparta na wiedzy, czy też Strategia Lizbońska stanowią bardziej lub mniej udane próby wyjścia z tej nieoczekiwanej sytuacji. Stawiają one sobie za cel stworzenie sprawniejszego systemu innowacyjnego, poprzez kierowanie zasilania finansowego w miejsca, w których oczekuje się najlepszych rezultatów.
Jednak zanim pojmie się decyzje o właściwych sposobach finansowania badań, należałoby wyrobić sobie pogląd na temat źródeł powstałego kryzysu, które są zapewne wielorakie. Jednym z głównych jest usiłowanie sterowania ludzką kreatywnością, której mechanizmy dopiero zaczynamy poznawać, za pomocą metod, które sprawdziły się w paradygmacie techniczno-gospodarczym Forda.
W strategiach dotyczących badań innowacyjnych ważną rolę odgrywa dążenie do perfekcji. Jest ono silnie zaakcentowane w polityce naukowej UE i mocno zakorzenione w procedurach grantowych. Z drugiej strony wiadomo, że wyróżnikiem technologicznej cywilizacji zachodniej był znacząco wyższy niż w innych cywilizacjach element wolności.
Postulat większej perfekcji jest dla administrujących badaniami jasny i zrozumiały. Ograniczając upowszechnianie rozwiązań poślednich i zmniejszając dublowaniem wysiłków osiągnięto wzrost średniej jakości rozwiązań. Jednak krótki okres wymiernych sukcesów był opłacony wejściem w fazę długotrwałej stagnacji.
Opracowanie kreśli filozofię takich rozwiązań pobudzających badania i innowacje, które ominęły by przedstawioną tu pułapkę.
Jan Kozłowski, Instrumenty finansowania B+R.
Celem opracowania jest dostarczenie ogólnych ram dla doboru instrumentów politycznych wspierających rozwój nauki i innowacji. Instrumenty polityczne to narzędzia instytucji realizujących politykę publiczną. Są one bardzo zróżnicowane. Należą do szerszej grupy interwencji publicznych. Poza sferą polityki publicznej (rządowej czy regionalnej) pozostaje cała gama pokrewnych instrumentom politycznym środków, podejmowanych bądź przez siły rynkowe (np. przedsiębiorstwa lub stowarzyszenia branżowe), bądź przez siły społeczne (np. stowarzyszenia regionalne). Instrumenty są składnikami polityk. Polityka jako rodzaj interwencji publicznej, jest różna (z jednej strony) od "procedur administracyjnych", "transformacji systemowej", "całościowej reformy", oraz (z drugiej strony) od decyzji administracyjnych. Jedną z najważniejszych faz budowy instrumentu politycznego jest jego ewaluacja. W ostatnich latach przedmiotem wielu analiz i dyskusji stał się problem właściwego doboru instrumentów, czyli stworzenia najlepszego tzw. policy mix. Instrumenty polityczne nigdy nie działają bez związku z innymi instrumentami, najczęściej (dobrze dobrane) wspomagają się wzajemnie, lub też (nie sharmonizowane ze sobą) obniżają wzajemnie swoją skuteczność lub też niwelują wzajemnie swoje efekty. Poszczególne instrumenty osiągają nieraz zakładany cel cząstkowy (np. zwiększenie wydatków biznesu na B+R), ale cel ten często ma szerszy sens społeczny tylko pod warunkiem, że jest sprzęgnięty z wieloma innymi celami, wspieranymi przez inne instrumenty.
Nie ma jednej dobrej polityki na wszystkie okoliczności ani też wewnętrznie słusznych, poprawnych czy magicznych polityk, które by były niezależne od kontekstu. Na podstawie dotychczasowych doświadczeń można jednak sformułować zasady tworzenia dobrej polityki i podejmowania decyzji politycznych (od strategicznych po jednostkowe).
Dwa główne podejścia w procesie politycznym to podejście analityczne i podejście menedżerskie. Pierwsze kładzie nacisk na budowę strategii politycznej dzięki serii analiz, drugie - na poszukiwanie konsensusu.
Gdy istnieje wiele przekonywających scenariuszy przyszłości, nie sposób zbudować jednej pojedynczej statycznej strategii. Polityka powinna być elastyczna, tzn. nie tyle powinna ona być budowana pod kątem najbardziej oczekiwanej lub przewidywanej przyszłości, lecz powinna uwzględniać wiele możliwych scenariuszy rozwoju. Polityka taka powinna łączyć w sobie najpilniejsze działania obliczone na dzień dzisiejszy z takimi, które mają kształtować dalszą przyszłość (z zachowaniem koniecznej elastyczności). W świecie ciągłych zmian i dopływu nowych informacji polityka powinna mieć charakter samo-korygujący.
Julita Jabłecka, Budżetowe Finansowanie Badań W Sektorze Szkół Wyższych.
Konieczna jest odpowiedź na pytanie: czy powinniśmy rozwijać przede wszystkim badania podstawowe (rozwijać naukę) czy też raczej stosowane (ukierunkować badania na rozwój innowacji i badania przydatne w praktyce) pozwalające przyspieszyć rozwój gospodarczy i podniesienie jakości życia?
Konieczne jest przyjęcie zasady że nauka to nie homogeniczna całość ale system wielce złożony i wymagający odpowiednio złożonego systemu finansowania- statutowe badania podstawowe (uczelniane) mogą być np. finansowane głównie poprzez dotacje a badania w placówkach tzw. sektora rządowego ("JBR") powinny być finansowane poprzez zlecenia konkretnych prac)
Konieczna jest dekoncentracja systemu finansowania budżetowego (każdy resort gospodarczy powinien z własnego budżetu finansować podległe mu placówki). Powinno to spowodować zwiększenie wagi badań uczelnianych w polityce Ministerstwa Nauki.
Konieczna jest decyzja czy finansujemy wszystkie dziedziny nauki niezależnie od ich poziomu w relacji do nauki światowej (przy uwzględnieniu różnych kosztów badań) czy też skupiamy się na priorytetowych kierunkach
W warunkach rosnących kosztów badań i niewystarczającego finansowania nauki konieczna jest jasna odpowiedź na pytanie: czy wszystkie uczelnie akademickie/wszystkie wydziały/wszyscy pracownicy uczelni muszą prowadzić badania a jeśli tak, to w jakim zakresie?
W świetle kierunków zmian w krajach OECD a także założeń polityki Unii Europejskiej ogólne założenia dotyczące instrumentów finansowych badań w uniwersytetach nie wymagają radykalnej zmiany, (oprócz zmian sugerowanych wyżej) zwłaszcza w świetle nowej ustawy o zasadach finansowania badań z października 2004. Zmiany wymagają natomiast rozwiązania szczegółowe niektórych instrumentów finansowych oraz pewne tendencje związane z zasadami finansowania:
Konieczne jest określenie polityki naukowej oraz roli uczelni w tej polityce i przełożenie tej polityki na konkretne działania, w postaci priorytetów, określonej struktury finansowania w podziale na sektory badawcze i na instrumenty finansowania. Chodzi o określenie miejsca Polskiej nauki w strukturach europejskich (czy mamy naśladować priorytety wiodących krajów Europy, czy też powinniśmy znaleźć niszę i wyraźną specyfikę) oraz to, jak zamierzamy osiągnąć zapisane w nowej ustawie cyt. wyżej cele strategii lizbońskiej.
Konieczne jest ograniczenie egalitarności i fikcyjności konkurencji przez ograniczenie możliwości inflacji ocen w konkurowaniu o środki. Trzeba z góry (arbitralnie) założyć ile maksymalnie jednostek w Polsce może otrzymać najwyższą, elitarną kategorię A w ocenie wniosków statutowych i odnosić oceny nie do poziomu pozostałych jednostek w kraju ale do poziomu w najlepszych ośrodkach nauki światowej. Brać pod uwagę misję danej placówki i jej profil naukowy. Oceny statutowe powinny być przeprowadzane z udziałem ekspertów zagranicznych Wskaźnikami można manipulować i dlatego też należy skorzystać z doświadczeń innych krajów Trzeba założyć, że środki statutowe służą zabezpieczeniu, utrzymaniu i odnawianiu infrastruktury badawczej a nie są przeznaczane na prowadzenie badań. Koszty badan finansowane byłyby wówczas ze środków na granty, projekty międzynarodowe, zamawiane, celowe, kooperacyjne.
Zasady finansowania jeśli mają być oparte na konkurencji to należy je uczynić bardziej selektywnymi i przyznawać środki na tyle poważne, żeby przynajmniej nieliczne placówki i zespoły mogły konkurować z ośrodkami zagranicznymi. Dotyczy to przede wszystkim Centrów Doskonałości, których selekcja powinna przebiegać z udziałem zagranicznych ekspertów.
O wielu usterkach obecnego systemu finansowania projektów badawczych w Polsce decydują także szczegółowe rozwiązania. Konieczne jest dokładne wyjaśnienie procedury oceny, przeprowadzanie selektywnych kontroli peer review przez niezależne zespoły ekspertów (tak jak to się dzieje w NSF). Każdy wnioskodawca powinien dostać automatycznie recenzje projektu, wszystkie nie-utajnione projekty powinny być oceniane także przez ekspertów zewnętrznych.
Konieczne jest prowadzenie szkoleń ( korzystanie z różnych doświadczeń i uczenie się na błędach) odnośnie do zasad gospodarowania środkami finansowymi w ramach uczelni (np. środki na badania własne).
Znaczną część środków z budżetu państwa należy przeznaczyć na finansowanie sieci i konsorcjów uczelniano- przemysłowych
Stanisław Kubielas, Budżetowe instrumenty finansowe wspierania B+R i innowacji w sektorze przedsiębiorstw.
W aktualnym systemie podatkowym brakuje instrumentów zachęcających przedsiębiorstwa do ponoszenia wydatków na B+R. Jednocześnie zakładane w Narodowym Planie Rozwoju scenariusze realizacji celów Strategii Lizbońskiej wydają się mało realistyczne. Przy zerowej, lub nawet ujemnej dźwigni finansowej mało prawdopodobne jest pobudzenie przedsiębiorstw do podnoszenia ryzykownych nakładów na badania. Podstawą reformy systemu powinna być zasadnicza zmiana filozofii budżetowania sfery B+R, np. powiększanie wydatków państwa na naukę w tempie 30% rocznie, tzn ok. 1 mld złotych obecnie, co jest kwotą raczej skromną w stosunku do 26 mld zł przeznaczonych w ub. roku na pomoc dla przedsiębiorstw w formie dotacji i subsydiów. Tyle właśnie powinniśmy już teraz wydawać na B+R (GERD), by spełnić wymogi Strategii Lizbońskiej. Wydatki budżetu państwa na badania należy traktować na specjalnych zasadach jako długookresowe nakłady inwestycyjne na tworzenie kapitału badawczego w kraju i powinny być wyłączone z limitu deficytu budżetowego i długu publicznego, określonych w Pakcie Stabilizacji i Rozwoju w traktacie z Maastricht (podobnie jak obligacje skarbu państwa w aktywach funduszy emerytalnych i przekazywane do OFE składki). Taką opcję należy oficjalnie popierać na forum Komisji Europejskiej z intencją przywrócenia spójności między Paktem Stabilizacji i Rozwoju a Strategią Lizbońską. Przygotowywany przez MGiP pakiet zachęt podatkowych idzie we właściwym kierunku, chociaż jest znacznie spóźniony i przy obecnym tempie prac legislacyjnych nie wejdzie w życie wcześniej jak od 2006 roku. Jest więc czas, by go poprawić. Proponuje się następujące modyfikacje:
- Wprowadzenie typowej ulgi podatkowej kredytowej do 200% (jak w modelu węgierskim) jako procentowego odliczenia nakładów B+R od zobowiązania podatkowego, rozliczanej przynajmniej w okresie 10 lat, z możliwością rozliczania wstecz (np. do 3 lat).
- Zastosowanie opcjonalnie ulg przyrostowych, które miałyby większe znaczenie dla małych firm startujących z niskiej bazy wydatków B+R, oraz w sektorach o wysokiej intensywności badawczej, przyspieszając zmiany strukturalne w nakładach na B+R w przemyśle.
- Wprowadzenie ulgi podatkowej od zatrudnienia kadry badawczej obejmującej redukcję ciężarów podatkowych i ubezpieczeniowych wysokokwalifikowanego personelu badawczego (szczególnie dla MŚP oraz nowych technologicznych firm).
- Zaniechanie obciążenia 22- proc. podatkiem VAT sprzedaży usług badawczo-rozwojowych i wprowadzenie w tym przypadku stawki zerowej, pozwalającej na odliczanie VAT-u.
- Zastosowanie warunkowej licencji zwalniającej od podatku dochodowego ze sprzedaży wyników własnych prac badawczych JBR-ów i cbr-ów, na podstawie kwalifikowanego rozliczania takich ulg przy spełnieniu określonych kryteriów, weryfikowanych przez urzędy skarbowe.
- Powołanie do alokacji grantów o charakterze technologicznym (również z unijnych funduszy strukturalnych) wyspecjalizowanej agencji do spraw polityki technologicznej o zaawansowanym systemie ewaluacji i selekcji. Agencja taka powinna być pierwszym ogniwem w procesie dywersyfikacji państwowego systemu finansowania programów tematycznych wykorzystujących granty jako instrument wsparcia dla badań przedkonkurencyjnych.
- Wdrożenie systemu opartego na partycypacji państwa w publiczno-prywatnych spółkach kapitału ryzyka wspierających badania w fazie konkurencyjnej oraz wdrożenia i eksploatację innowacji. W odróżnieniu od proponowanego kredytu technologicznego system byłby oparty na wielu podmiotach decyzyjnych funkcjonujących w formie publiczno-prywatnych spółek partycypacyjnych VC, oferujących szerszy zestaw instrumentów, łącznie z instrumentami udziałowymi. Istotne jest wyjście z szerszym wachlarzem instrumentów (nie tylko gwarancje kredytowe) oraz poza instytucje czysto bankowe (objęcie systemem także prywatne fundusze VC).
- Wydaje się również, że rozsądnym byłoby rozważenie powołania odrębnej państwowej korporacji typu VC dla bezpośredniego wsparcia restrukturyzacji sektora JBR-ów, przynajmniej w okresie przejściowym.